Udało mi się z żoną wybudować nasz wymarzony dom. Kilka lat pracowaliśmy ciężko na to, żeby kupić działkę pod Warszawą i mieć wkład własny na kredyt pod budowę domu. Kilka miesięcy temu nasze marzenie się spełniło, mogliśmy przeprowadzić się z mieszkania w bloku w centrum Stolicy.
Jak działa sygnalizator optyczny?
Pobudowaliśmy się na działce tuż przy lesie. Oddziela go od nas tylko kilkanaście metrów. Nie mogliśmy wymarzyć sobie piękniejszej okolicy. Możemy też pozwolić naszemu psu się wybiegać do woli na popołudniowych spacerach. Widok mamy iście malowniczy, jednak martwiłem się, że w tak odludnym miejscu mój dom mógłby się stać pożywką dla złodziei. Sam pies mógłby się okazać niedostateczną obroną, w razie gdyby ktoś próbował się włamać. Nasz Szarik jest bardzo przyjacielski, myślę, że wpuściłby każdego, gdyby ten dał mu jakiś smakołyk i podrapał za uchem. Podzieliłem się moimi obawami ze szwagrem. Wiedziałem, że kiedyś ktoś próbował włamać się do jego firmy, na pewno wiedział coś o zabezpieczeniach budynku przed kradzieżą i włamaniem. Andrzej polecił mi niezawodny sygnalizator optyczno akustyczny. Szczególnie namawiał mnie do zakupu modelu zasilanego bateriami, ponieważ będzie on działać nawet w razie braku energii elektrycznej w budynku. Powiedział mi, że nagłe włączenie alarmu z sygnałem dźwiękowym i świetlnym, odstrasza około dziewięćdziesięciu procent intruzów, ponieważ boją się oni nakrycia na gorącym uczynku. W takim przypadku sąd może ustanowić dla nich wyższą karę, a konfrontacja z domownikami też nie należy do przyjemnych.
Poszedłem za radą szwagra i kupiłem sygnalizator, żeby ochronić mój dobytek przed próbami kradzieży. Wybrałem urządzenie posiadające atesty, zapewniające o wysokiej jakości wykonania i skuteczności reakcji w przypadku zagrożenia.