Sukces w biznesie to w dziewięćdziesięciu procentach dobry pomysł, a reszta to jego wykonanie. Pomyślmy o cateringu. Czy firmy, które się nim zajmują sprzedają coś specjalnego? Innego niż reszta, lub to czego nie mamy w domu? Nie. Po prostu, ktoś wpadł na dobry pomysł jak ukierunkować potrzeby ludzkie. Każdy tak może.
Czy można negocjować ceny u producenta?
Ludzie zawsze będą jeść, więc popyt na jedzenie się nie skończy. Dodatkowo zawsze będą zamawiać jedzenie na wynos. Czemu się tym nie zająć? Jedyne czego potrzeba, oprócz kucharza, to opakowania kartonowe. Może to wydać się banalne, ale na samym początku, jeśli rozszerzamy profil o sprzedaż jedzenia na wynos, naprawdę nic więcej oprócz kartoników, nie jest potrzebne. Oczywiście na opakowaniach kartonowych nie musi się skończyć, chyba, że sprzedajemy tylko pizzę i fast-foody. Zaczynając od pysznych kanapek, którymi zachwycą się klienci, później rozwijamy sprzedaż o zapiekanki, naleśniki czy tortille. Jednak wszystko trzeba zacząć od początku. Mamy kucharza, mamy składniki, szukamy opakowań kartonowych. Wydatek niewielki, a już spowoduje, że możemy kanapkę sprzedać na wynos. Będzie estetyczna, bezpieczna i „profesjonalnie” opakowana. Aby było taniej, szukamy hasła produkcja opakowań kartonowych, Dodatkowo, u producenta zawsze mamy większy wybór. Wiemy, że do różnych kanapek potrzebuje różnych kartoników, ale i tak żaden z nich nie powinien być drogi. Z producentem zawsze możemy próbować negocjować cenę. Jednak warto zostawić to na czas, gdy ich ilości będą nam potrzebne naprawdę duże.
Gdy sprzedaż posiłków na wynos będzie kwitła, można zająć się cateringiem. Wiemy już wtedy, że nasze produkty są dobre i sprawdzone przez klientów. Nawet wtedy zapewne, nie zrezygnujemy z naszych opakowań kartonowych. To dobry czas, by rozmawiać o opuście u producenta. W końcu przecież nasz biznes kwitnie!