Narzeczony zaprasza mnie do kawiarni

Mój narzeczony często ma szalone pomysły, ale mi to zdecydowanie odpowiada. Dzięki temu zawsze potrafi mnie zaskoczyć a czas spędzamy na prawdę bardzo intensywnie. Ostatnio w weekend przygotował dla mnie kolejną niespodziankę, która mnie zachwyciła.

W toruńskiej kawiarni bardzo mi się podobało

kawiarnie w toruniuMieszkamy w Bydgoszczy, gdzie znamy wszystkie knajpy. Łukasz stwierdził, że w weekend udamy się do Torunia. Jest to piękne miasto i oferuje mnóstwo ciekawych miejsc do zwiedzania. Podobno są świetne kawiarnie w toruniu i do takiej Łukasz postanowił mnie zabrać. Jego propozycja od razu mi się spodobała i z niecierpliwością czekałam na piątek. Zaparkowaliśmy samochód w centrum miasta, gdzie poszliśmy zwiedzać okolicę. Poszliśmy na bulwar, gdzie jest pięknie i kręci się tam mnóstwo osób. Wszystkie kawiarnie w toruniu, które mijaliśmy były pięknie urządzone i widziałam, że ludzie piją tam wyjątkowo przyrządzoną kawę. Nabrałam ochoty na ten napój i jakieś ciastko do tego. Łukasz od razu odczytał moje pragnienia i zaoferował, żebyśmy odwiedzili kawiarnię już teraz. Resztę możemy zwiedzić później. Weszliśmy do małej i bardzo przytulnej kawiarenki. Zamówiłam sobie kawę z lodami i śmietaną a do tego wzięłam sernik domowej roboty. Na zamówienie wcale długo nie czekaliśmy i po chwili mogłam rozkoszować się smakiem bardzo pysznej kawy. W kawiarni było tak przyjemnie, że mogłabym tam zostać o wiele dłużej. Przed nami jednak było sporo zwiedzania i wyszliśmy po godzinie pobytu. Było bardzo miło.

Toruń bardzo mi się spodobał i nawet chciałabym tutaj zamieszkać. Jest mnóstwo interesujących miejsc a miasto jest oblegane przez studentów i dzięki temu tętni życiem nawet w środku nocy. Uwielbiam takie miasta, ponieważ są bardzo magiczne i klimatyczne.