Wczoraj późnym wieczorem w centrum Bydgoszczy doszło do tragicznego zdarzenia w którym zginął cztredziesto dwu letni mężczyzna. Na jednym z największych rond w Bydgoszczy, na którym od kilku lat kierowcy walczą o zamontowanie sygnalizacji świetlnej gdyż nawet w godzinach poza szczytem ciężko jest tam przejechać, zderzyły się trzy samochody.
Radca prawny z Bydgoszcz odszedł
Policja nadal ustala przyczyny wypadku ale najprawdopodobniej doszło do niego w winy kierowcy, który na miejscu zdarzenia zginął. Z zeznań świadków wynika, iż jadący samochodem osobowym czterdziesto dwu letni prawnik z Bydgoszczy próbował szybko wjechać na rondo i w ten sposób niejako wymusić pierwszeństwo przed nienadjeżdżającym z lewej strony innym samochodem osobowym. To się jednak nie udało, nadjeżdżający samochód nie wyhamował, który prowadził pięćdziesięcio cztero letni radca prawny Bydgoszcz i z prędkością około czterdziestu kilometrów na godzinę uderzył w samochód prawnika spychając go niemalże całkowicie z ronda. Stało się to niestety tak pechowo, iż samochód prawnika uderzył w stojący na kolejnym wjeździe na rondo samochód dostawczy. Siła dwóch rozpędzonych aut była w sumie tak duża, że prawnik został zakleszczony w aucie. Z zeznań świadków wynika, iż po uderzeniu mężczyzna był przytomny, po przyjeździe karetki pogotowia ratunkowe oraz straży pożarnej, która musiała go wyciągać z zakleszczonego samochodu, został zabrany do szpitala.
Tam jednak, najprawdopodobniej z powodu poniesionych obrażeń oraz zawału serca zmarł. Policja nadal bada przyczyny wypadku, wiadomo, iż wszyscy uczestnicy wypadku byli trzeźwi.