Patrycja była dość nieśmiałą osobą. Z tego powodu nigdy nie lubiła klasowych wycieczek a o dłuższych koloniach w ogóle nie było mowy. Jej nieśmiałość nie ułatwiała jej codziennego życia.
Najlepsze wakacje są w zwykłych noclegach
Ale nie spędzała też snu z powiek, nie paraliżowała. Mimo wszystko miała do siebie spory żal, że przez swoje małe fobie niewiele w życiu udało jej się osiągnąć, nic ciekawego nie zobaczyła, zwiedziła. Któregoś dnia pożaliła się na ten temat swojemu chłopakowi. Julek czuł się podobnie. Ominęło go w życiu całkiem fajnych wyjazdów, tylko dlatego, że za bardzo się bał. Postanowili więc odbić sobie te wszystkie klasowe wyjazdy i samemu zorganizować wyjazd. Wszystko dokładnie zaplanowali. Postanowili wyjechać w góry. Spodziewali się mniejszego tłoku niż nad morzem. noclegi wisła zaplanowali w kilku miejscach. Najpierw zatrzymali się w Wiśle. Stamtąd udali się w Pieniny, później Gorce. Następnie przejechali do Szklarskiej Poręby, skąd jednak szybko się zawinęli. Odbywał się tam jakiś festiwal o było zdecydowanie za tłoczno. Najbardziej podobały im się Góry Stołowe. Krajobrazy były niezwykłe. Przy okazji zwiedzili kilka niezwykłych muzeów. Ostatnim etapem był Karpach. Również bardzo mocno zatłoczony ale byli już tak bardzo rozemocjonowani, że w zupełności im to nie przeszkadzało. Zaprzyjaźnili się nawet z kilkoma osobami z nocującej koło nich kolonii. Do domu wrócili jak zaczarowani.
Wrażenia były niesamowite, nie potrafili pojąć, dlaczego dopiero teraz wybrali się na taką wycieczkę. Muszą koniecznie ją powtórzyć w przyszłym roku.